Ano, dawno temu rósł tam las, a w lesie ktoś postawił sobie izbę.
I od izby wieś nazwano ‘Izdebna’, a potem ‘Istebna’. Prawda?
Tak mówią nasze miejscowe podania.
Koło izby w lesie ktoś czasem przeszedł, z czasem stała się ona punktem orientacyjnym, a miejsce nazwano „Izdebna”.
A jak potem nabudowano tam więcej chałup, to nazwa została, ale zmieniona na znaną nam już „Istebną”.
No tak. Prawie prawda.
Wszyscy spece od historii i lingwistyki zgodnie twierdzą, iż wieś nazwali Wołosi.
Wołosi, czyli karpaccy pasterze, mówiący językiem zbliżonym do dzisiejszego rumuńskiego.
W naszych, dawniej niezamieszkanych, górach osiedlali ich kolejni władcy Cieszyna (a od strony Słowackiej władcy węgierscy.)
Wszyscy spece zgodnie twierdzą, że wołoska nazwa miała jednak słowiański, nie protorumuński, korzeń.
„Istŭba”, „jьstъba”, czyli starosłowiańskie… no nie izba. Namiot.
A pasterski namiot, bacowski szałas, tam, gdzie Wołosi właśnie wykarczowali pod pastwisko las, ma tutaj w historycznym kontekście dużo więcej sensu.
Ale w miejsce namiotu potomkowie Wałachów w końcu i tak postawiali izby.
