Przytulia: magiczne ziele na utopce

Cieszyńskie utopce nie chcą, żebyś wiedział o tym zielu!

Jeden prosty sposób na bezpieczeństwo: Czym jest tulija?

Wszyscy wiemy, co utopiec może. O kilku sposobach na skuteczną obronę przed nim pisałem wcześniej.

Jednym z nich był ziele zwane po naszymu ‘tulijóm’. Znane też jako ‘szpóna’/spóna’, czyli ‘chwast, kiery wyrosto w łobilu’.

Znamy historię Madlynki, do której zalecał się utopiecki kawaler, a przed marnym końcem owych zalotów uchroniła ją właśnie tulija, wpleciona w warkocz przez przezorną matkę.

„Madlynko, wyplyć tóm tulijóm, bydziesz mojóm miłóm” – bezskutecznie prosił bladozielony absztyfikant.

Tulija/szpóna to po polsku przytulia.

Przytul przytulię, a nie przytuli cię utopiec!

Krótkie internetowe poszukiwania potwierdzają, że w wierzeniach ludowych Gallium aparine oraz Galium odoratum, czyli odpowiednio Przytulia czepna i Przytulia wonna chronią przed demonami.

Poza utopcami przytulia odstrasza też mole z szafy.

I pomaga na gojenie ran. I na bezsenność. I na miłość i sukces. I wypryski. Przeciwzapalna i przeciwbakteryjna.

Według internetu, przytulia może wszystko.

Przytulisz przytulię?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *