
Jeszcze na początku XX wieku wierzono w nie powszechnie i szczerze. A dziś?
Kto ostatnio widział utopca? Co się z nimi stało?
Kiedyś żyły w każdej rzeczce i potoczku.
Okazuje się, że powodem ich zniknięcia może być ingerencja człowieka w przyrodę:
„Kansi wyemigrowali (…) Utopcy się przekludzili, bo potoki i rzyki sóm uregulowane, plosów w nich nima i każ majóm miyszkać? A gdo by dzisio wierził w taki bajdy?”
– powiedział mieszkaniec Skoczowa, a jego odpowiedź w ‘Kalendarzu Cieszyńskim 2002” zanotował Jan Broda.
(Ploso to wyjątkowo głębokie miejsce w rzece/potoku. W plosach właśnie mieszkały utopce)
Postuluję więc deregulację miejscowych rzek w celu przywrócenia endemicznej cieszyńskiej flory, fauny i potworłny.
Kto ze mną?
P.S.
W tłumaczeniu o regulacji rzek bardzo ciekawe jest, jakby przypięte, ostatnie zdanie: „A gdo by dzisio wierził w taki bajdy.” Czy poza plosami utopce potrzebują też ludzkiego przekonania o ich istnieniu?