Jeden prosty i sprawdzony sposób stela– nocznice go nienawidzą!

O tym, czym są nocznice/bandurki pisałem w poprzednim poście.
Dzisiaj porady praktyczne: jak przeżyć ich atak?
Ucieczka to najlepsza taktyka, ale tylko jeśli jesteś blisko chałpy – wtedy do środka!
Pokręcą się pod oknami, poświecą, postukają i pójdą precz.
Jeśli jednak dopadną Cię w drodze, nie zgrywaj bohatera.
Nie myśl, że jesteś odporny/a na ich magię!
Połóż się na ziemi, twarzą do gleby. Wywiń kieszenie na zewnątrz. Jak możesz, to cały kabot oblecz na lewą stronę.
I czekaj aż pójdą. Nawet jeśli do rana.
Lepiej leżeć na drodze niż na mokradłach.
Takie rady znajdujemy w starych zapiskach stela.
Ale najlepszą obroną jest prewencja: nie prowokuj nocznic gwizdaniem i śpiewaniem na drodze po zmroku.
I już. Bądźcie bezpieczni.